czwartek, 27 marca 2014

Kolejna wycieczka z serii "Przyszła Pani Wiosna"

Moje posty ostatnio oscylują w tematyce podróżniczo - wycieczkowej. Nie są to jakieś strasznie dalekie podróże, ale odbywają się dość regularnie ponieważ kocham wycieczki, spacery, odkrywanie nowych miejsc i zakątków. W zanadrzu mam jeszcze kilka innych ciekawych fotoreportaży z miejsc w których byłam w ubiegłym roku, ale i ten rok obfituje
w dość spora ich ilość. Za dwa tygodnie wybieram się w kolejne miejsce.

Troszkę odeszłam od tematu kosmetycznego i DIY ale nic się nie martwcie cały czas pracuję nad nowymi postami i obiecuję, że będą się pojawiały kolejne wpisy tego typu :). Mam całe mnóstwo nowych pomysłów i myślę, że mimo swojej prostoty są bardzo ciekawe
i łatwe w wykonaniu. 

Wracając do tematu wycieczkowego. Ostatnia wycieczka odbyła się kilka tygodni temu
(2 tyg.) i była dość wyczerpująca. 

Poniżej znajdziecie listę najbardziej przydatnych a czasami niezbędnych rzeczy na takie wędrówki.

Rzecz pierwsza i podstawowa: 

- Pamiętajcie - podstawą są wygodne buty (moje były zupełnie profesjonalne ale z uwagi na to, że nie były zbyt często używane odciski pojawiły się bardzo szybko)
- Mapa - najlepiej zaopatrzyć się w dokładną mapę miejsca w które się wybieramy
- Kurtka przeciwdeszczowa  - najlepiej do tego celu sprawdzają się kurtki wykonane z tzw. softshellu, są lekkie przeciwwatrowe i nieprzemakalne.
- Plecak - niewielki plecak do którego będziemy mogli zapakować butelkę wody do picia. Pamiętajcie żeby to była woda a nie słodki napój po którym będziemy mieli jeszcze większe pragnienie, jakieś kanapki i inne przekąski, pusty woreczek foliowy na odpadki, które sami wytworzymy tzn. pusta butelka po wodzie, skórka od banana, papierki po cukierkach.
Nigdy nie śmiecimy!

To by było na tyle, aha przed wyjściem sprawdźcie prognoze pogody.


















Do miłego :)




1 komentarz:

  1. Jejku, jak tam jest cudownie!
    Niesamowicie zachęcają mnie do siebie miejsca takie, jak sfotografowałaś, typu cichy nizinny potoczek, tu znowu inne rozlewisko, tam łąka, tu drzewo, tam dwa... przypomina mi to beztroski czas, kiedy hasałam sobie tutaj u siebie po takim terenie. Teraz wszędzie coś się buduje...

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy komentarz.
Jednocześnie proszę o nie reklamowanie blogów i innych internetowych produktów :)