środa, 8 sierpnia 2012

Miękki balsam do ciała - DIY

Bardzo lubię różne balsamy, mleczka i inne mazidła do ciała. Jeśli tylko nie ma wielkiego upału wcieram w siebie co tylko mam pod ręką. Dzisiaj chciałabym pokazać wam w jak bardzo prosty sposób stworzyć własny balsam bez dodatków chemicznych, zupełnie naturalny i dobrze się sprawujący. Ja używam go szczególnie po całym dniu spędzonym na dworze i kiedy moja skóra jest bardzo przesuszona. Dzięki natłuszczającym i nawilżającym właściwościom możemy go nakładać na całe ciało jak i na spękane łokcie, pięty a nawet możemy użyć go jako balsamu  do ust.

Mój balsam zrobiłam z :
- 20 gram masła shea
- 20 gram oleju kokosowego cooco
- wosku pszczelego /2 łyżeczki od herbaty/
oraz kilku kropel spożywczego olejku cytrynowego  aby nadać mojemu balsamowi ładny zapach.
Olejek eteryczny tak na prawdę możemy zastosować jakikolwiek, wszystko zależy od naszych upodobań.

Półprodukty należy rozpuścić w kąpieli wodnej trwa to około 7-10 minut, na końcu dodać olejek zapachowy. Ja do swojego balsamu użyłam niewielkiej ilości biało-złotego cienia do powiek, aby na skórze balsam dawał lekki efekt glow.
Balsam dzięki olejowi kokosowemu i olejkowi cytrynowemu ma obłędny zapach.

Mój balsam zamieszkał w mini szklaneczce po świeczce z Ikea :)
Jak Wam się podoba?

3 komentarze:

  1. Kochana gdzie znalazłaś masło shea? Czy tylko na BU i ZSK da się je kupić?

    A żeby nie było, Ciebie też taguję! :) Jeśli odpowiedziałabyś na zabawę byłoby mi bardzo miło :)

    Buziaki, Magda :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masełko kupiłam w ubiegłym roku na Allegro, teraz juz nie pamietam za ile, ale kupowałam 2 opakowania i nie kosztowało to majątku.
      Dzieki za otagowania, zastanowię się ;)

      Usuń
  2. Swietny pomysl! :)
    Ja, jesli mam potrzebe lepszego nawilzenia/natluszczenia skory, do najzwyklejszego balsamu dodaje kilka kropli oleju (zazwyczaj kokosowego).
    Efekt jest rewelacyjny :)

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy komentarz.
Jednocześnie proszę o nie reklamowanie blogów i innych internetowych produktów :)