środa, 4 lipca 2012

Cooco - olej kokosowy

Kilka tygodni temu dzięki uprzejmości Pani Małgosi z firmy COOCO otrzymałam do testów olej kokosowy. Nigdy nie używałam tego typu produktów i byłam bardzo ciekawa jego działania. Okazuje się, że olej ten ma bardzo szeroki wachlarz zastosowań. Można go używać do celów tak spożywczych jak i pielęgnacyjny. Tak na ciało jak i na włosy. Cud miód i orzeszki.
tak jak podaje producent na opakowaniu jest to najzdrowszy olej świata - wysokiej jakości olej kokosowy - tłoczony jest na zimno ze świeżego miąższu kokosa, bez uprzedniego suszenia oraz bez użycia środków chemicznych i wysokiej temperatury, posiada naturalny zapach i smak. Doskonały do użytku wewnętrznego (świetnie nadaje się do smażenia i pieczenia), jak i zewnętrznego (jako najlepszy naturalny balsam do ciała, idealny do cery suchej, łuszczącej się, doskonały na maseczkę czy serum do włosów, opóźnia efekty starzenia oraz siwienia włosów). Posiada wiele prozdrowotnych właściwości, które zawdzięcza szczególnemu połączeniu kawasów tłuszczowych z innymi wartościowymi składnikami, m.in. witaminami z grupy B1, B2, B3, C, E, kwasem foliowym, potasem, wapniem, magnezem, żelazem, fosforem, cynkiem. Polecany dla ludzi z problemem nadwagi
(0 cholesterolu, 0 cukru), jak również dla wegan i wegetarian.


 Coś co bardzo mnie zaciekawiło to to, że producent podaje , że zastąpienie dziennego spożycia tłuszczów olejem kokosowym może spowodować spadek wagi o około 0,5kg tygodniowo.

Pierwsze wrażenie jakie odniosłam po otworzeniu pudełka to przecudny zapach kokosa. Miałam różne produkty kokosowe ale żaden nie pachniał tak intensywnie i niechemicznie.


Pierwszym testem był test spożywczy. Postanowiłam usmażyć jajecznicę. Chyba nie był to najlepszy pomysł ponieważ moja jajecznica miała lekki posmak kokosa i wydawało mi się że ma lekko słodkawy posmak. Postanowiłam się jednak nie poddawać i na kolejny obiad przyrządziłam "chińczyka" i to był strzał w 10! Pierś z kurczaka, warzywa /mieszanka chińska/ wszystko podsmażone na oleju kokosowym, odrobina sosu sojowego. Pyszne jedzenie, które smakuje bardzo orientalnie dzięki aromatowi oleju kokosowego.

Uznałam, że test spożywczy został zaliczony mimo małej wpadki z jajecznicą.

Kolejnym krokiem było położenie oleju kokosowego na włosy. Na suche włosy nałożyłam niewielka ilość, część wtarłam w skalp. maska okazała się bardzo fajna, bardzo ładnie odżywiła i nawilżyła moje włosy. Należy jednak pamiętać żeby zmywać ją szamponem który dobrze oczyszcza.
Taka maskę stosowałam dwa razy w tygodniu i efekt był zadowalający.

Ostatnie testy dotyczyły ciała. Niekoniecznie lubię stosować balsamy, ale testy to testy i musiałam do tego podejść profesjonalnie. Po kąpieli na jeszcze wilgotne ciało nałożyłam rozgrzany w dłoniach olej kokosowy i czekałam na efekty. Wchłaniał się dość długo, ale  nawilżenie było doskonałe, a piękny zapach utrzymywał się jeszcze na drugi dzień.

Moja ocena to 4+/5 i myślę że jeśli będę miała możliwość na pewno do niego powrócę.

Skład: 90% nienasycone kwasy tłuszczowe, przewaga kwasu laurynowego (46%) nad pozostałymi kwasami daje ochronę przed infekcjami oraz wzmacnia cały system odpornościowy (podobne proporcje znajdziemy w mleku matki).
Konsystencja: poniżej 24 stopni biała masa, powyżej 24 stopni płynny lekko żółty olej, odporny na ciepło.


Olej dostępny jest na stronie www.cooco.pl w dwóch pojemnościach: 300 ml - 39 zł i
650 ml - 69 zł. Wystarczy napisać maila do Pani Małgosi i za kilka dni możecie cieszyć się własnym olejem kokosowym.

A Wy używacie, a może używałyście oleju kokosowego?

16 komentarzy:

  1. Mam, używam, jem, smaruję, wcieram... ostatnio piekłam ciasto, smaruję foremkę a potem co zostanie na paluchach to wcieram w ręce - rozkosze natury :) Najlepsze jest to, że jak się smaży to nie śmierdzi tylko PACHNIE :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest tak uniwersalny, że jak mi czegokolwiek zabraknie, doskonale to zastąpi:)

      Usuń
  2. polecam tosty posmarowane olejem kokosowym. z pielęgnacji - wcieranie w suche końcówki włosów -fajnie się błyszczą i nie niszczą się tak szybko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na tostach nie próbowałam, ale może byc całkiem smaczne :)

      Usuń
  3. musze wkoncu i ja sie zaopatrzyć w olej kokosowy ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja tez taki chce a przysle mi go do holandii???? Na pewno polece go Dusce bo ona i kokos to jak siostry))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie że można wysłać, myslalam że Kinia taka kokosowa jest :)

      Usuń
  5. Nie, Duska nawet kupowalam jej chleb kokosowy i jeszcze kilka innych pierdulek)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O chlebie kokosowym to ja nie slyszalam hehe i chyba w PL go nie ma :)

      Usuń
  6. mnie jakoś produkt nie przekonuje... chociaż go nie używałam, nawet o nim wcześniej nie słyszałam ;) pooozdrawiam! =)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wyrabianie sobie opnii jesli sie czegoś nie probowało nie jest zbyt dobre. Polecam spróbowac produkt i wtedy będzie można go ocenić :) Pozdrawiam

      Usuń
  7. Ja miałam olejek kokosowy vatika, jednak nie spodobało mi się jego działanie i poleciał w świat, teraz mam olejek z altery i jestem o wiele bardziej zadowolona z niego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. heehe,ja bym nie ryzykowała robić jedzenie na vatice kokosowej hhehe To jest zupełnie co innego !! Polecam spróbować !! :)))

      Usuń
  8. Nigdy nie próbowałam oleju kokosowego ale starałam się wyobrazić sobie jajecznice kokosową :D

    Buziaki, Magda

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehe, to nie był dobry pomysł, ale sam olej doskonale sie spisał w innych dziedzinach życia :)

      Usuń

Bardzo dziękuję za każdy komentarz.
Jednocześnie proszę o nie reklamowanie blogów i innych internetowych produktów :)